Ministerstwo Sportu i Turystyki Sprostowanie do artykułu pani Nikoli Zbyszewskiej "Pieniądze na tor łyżwiarski nie dla Warszawy". - Ministerstwo -

SPROSTOWANIE

W nawiązaniu do artykułu, autorstwa Pani Nikoli Zbyszewskiej „Pieniądze na tor łyżwiarski nie dla Warszawy. Dlaczego resort wybrał Tomaszów?” opublikowanego w czwartek na stronie sportowefakty.wp.pl http://sportowefakty.wp.pl/lyzwiarstwo-szybkie/595352/pieniadze-na-tor-lyzwiarski-nie-dla-warszawy-dlaczego-resort-wybral-tomaszow z przykrością informujemy, że zostały naruszone wszelkie zasady rzetelności dziennikarskiej. W związku z powyższym Ministerstwo Sportu i Turystyki domaga się opublikowania sprostowania w następujących kwestiach: 

- Minister Sportu i Turystyki, Witold Bańka, nigdy nie rozmawiał z Panem Grzegorzem Kałkowskim na temat projektu modernizacji toru na Stegnach. W związku z  tym część  artykułu „Modernizacja miała ruszyć jeszcze w tym roku, ale sytuacja polityczna spowodowała, że do tego nie dojdzie. Minister Bańka powiedział mi, że Warszawa na dofinansowanie nie ma co liczyć, bo jest to decyzja o podłożu politycznym - wyznał.” jest nieprawdziwa.

- Pan Grzegorz Kałkowski (a właściwie Grzegorz Kałowski), który został w artykule przedstawiony jako, dyrektor zarządzający Biurem Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego, nie jest pracownikiem biura Związku, i nie miał  upoważnienia do wypowiadania się w imieniu władz Związku.

- Słowa, jakie wypowiedział pan Kałowski, nie są stanowiskiem Zarządu Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego. Ponadto, od takiego stanowiska, stanowczo odcina się Prezes Związku, Pan Kazimierz Kowalczyk, który podkreśla, iż zgodnie ze strategią PZŁS, Związek popiera każdą inicjatywę samorządu, która wspiera rozwój dyscypliny, a taką jest inicjatywa władz Tomaszowa Mazowieckiego.

-  Odnosząc się do cytowanych słów „Modernizacja miała ruszyć jeszcze w tym roku…” prostujemy, że nie mogłaby ruszyć ze względu na organizację przez Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego, Mistrzostw Europy 2017,  właśnie na Stegnach w Warszawie.

- Zbieżność dat i realizacji inwestycji skłoniła Ministerstwo Sportu i Turystki, które kieruje się przede wszystkim dobrem polskich sportowców, na rozpatrzenie i zainteresowanie się projektem obiektu o charakterze treningowym w Tomaszowie Mazowieckiem. Tor
w Tomaszowie, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planami, zostanie oddany do użytku jeszcze w 2017 roku, co nie byłoby możliwe w Warszawie.

- Po raz kolejny podkreślmy, że istotnym czynnikiem, są finanse. W ramach programu inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu, Ministerstwo Sportu i Turystyki ma do podziału 155 milionów złotych, z czego znaczna część tych środków jest już zagospodarowana przez trwające inwestycje. Na nowe zadania w tym roku, Ministerstwo Sportu i Turystyki może  przekazać jeszcze około 30 milionów złotych.  A wnioski, jakie wpłynęły do resortu, opiewają na łączną kwotę ponad miliarda złotych dofinansowania.

- Nieprawdziwe jest także zdanie, że „Ministerstwo miało dołożyć Warszawie w tej sytuacji niewiele ponad 42 miliony złotych.” Z informacji przekazywanych w mediach przez stołeczny ratusz wynikało, że dofinansowanie mogłoby osiągnąć kwotę co najmniej 60 milionów złotych.